AR 156 - pęknięty zderzak

Gość

Witam,
Przy zjeżdżaniu z krawężnika coś zgrzytnęło, stuknęło ale autko pojechało dalej. Po dotarciu do domu okazuje się że zderzak uległ lekkiemu uszkodzeniu. Usterka nie jest duża ale ucierpiała estetyka.
Macie może podobne doświadczenia? Gdzie i kto mógłby się tym zająć?
Słyszałem, że na Domaszowskiej byli kiedyś specjaliści, może macie kogoś godnego polecenia.

ARTS

Na Domaszowskiej robiłem kiedyś zderzak w Seicento
Byłem zadowolony, w sumie trzeba było auto na kilka godzin zostawić ale mają profesjonalne podejście, nie dłubią na aucie jak niektórzy tylko zdejmują zderzak i łatają go na stole, zapłaciłem chyba 50 PLN-ów za to więc cena myślę że też zła nie była.

Gość

Dzięki za szybką odpowiedź. Cena super. A jeśli klient zadowolony to jeszcze lepiej. Czy później takiego zderzaka nie trzeba pomalować? Chodzi mi o to czy ślad po sklejeniu jest bardzo widoczny?

ARTS

trzeba pomalować ale poza tym zderzak wygląda jak nowy :D

Gość

Dzięki za pomoc. Zajrzę do nich w wolnej chwili niech się wypowiedzą , ile czasu potrzebują, kiedy wolny termin i najważniejsze ile sobie policzą.

ARTS

ja wstawiłem koło 10 a odebrałem po 16, napisz później co jak i ile to będzie wiadomo co się zmieniło i czy na lepsze Cool

mariusz164TS

ja rowniez polecam zaklad na Domaszowskiej,znaja sie na rzeczy za rozsądną kase,pozdro

Gość

Dzwoniłem wczoraj do nich, przez telefon ustaliłem że 50 zł za zdjęcie i założenie zderzaka. Pozostałe koszty po oględzinach.
Pojechałem więc dzisiaj rano, żeby oszacować koszt naprawy.
Usterka była na tyle niewielka, że po 30 minutach miałem sklejony zderzak a koszt usługi wyniósł 25 zł.
Bardzo miłe zaskoczenie.

ARTS

uuuuuuu
no to na prawdę nieźle :D

POLO

Oooo to wiemy już że na firma znajdzie sie na naszej liście polecanych firm

Gość

Tam są dwa zakłady, chyba naprzeciwko. Kleiłem tylny zderzak mojej Alfy w tym co jest po prawej jadąc od skrzyżowania z al. Solidarności. Już nie pamiętam ile płaciłem (zderzak miałem zdemontowany) około 50-60 zł, ale rozleciał się jeszcze przed pomalowaniem i trza było ponownie go kleić.

POLO

Z tego co pamiętam z plotek z przed kilku dobrych lat mniej wiecej 10 to kiedys byli jedna firma ale sie podzielili i na robocie zna sie tylko jeden tylko nie pamietam ktory Sad

robił mi rózne dziwne przeróbki i byłem zadowony ale tak jak wspomniałem to było baaardzo dawno

Gość

dokladnie to byli kiedys wspolnicy podobno ten po prawej jadac od WORDU to ten lepszy ja tez tam kiedys cos kleilem i zadowolnoy do dzis a koszta bardzo male poprostu znaja sie na tym co robia